• Patroni

        • Julian Tuwim

          Julian Tuwim (ur. 13 września 1894 w Łodzi, zm. 27 grudnia 1953 w Zakopanem) – polski poeta żydowskiego pochodzenia, pisarz, autor wodewiliskeczylibrett operetkowych i tekstów piosenek; jeden z najpopularniejszych poetów dwudziestolecia międzywojennego. Współzałożyciel kabaretu literackiego „Pod Picadorem” i grupy poetyckiej „Skamander”. Bliski współpracownik tygodnika „Wiadomości Literackie”  Tłumacz poezji rosyjskiej, francuskiej, niemieckiej oraz łacińskiej. Brat polskiej literatki i tłumaczki Ireny Tuwim, kuzyn aktora kabaretowego i piosenkarza Kazimierza „Lopka” Krukowskiego. Jego bratem stryjecznym był aktor Włodzimierz Boruński.

          Podpisywał się ponad czterdziestoma pseudonimami[1] m.in. Oldlen, Tuvim, Schyzio Frenik, Jan Wim, Pikador, Roch Pekiński, Owóż, Czyliżem, Atoli, Wszak, On-że, Schyzio-Frenik, Folcio-Berżer, Mulek Róż, Gibz i Marmureg, Peer, Tik, Mik i Optyk, Quis, Korek i Amorek, Dr Jodocus, Dr Moraviglio, Dr Pietraszek, dr Zajączkowski, Dyzio, T. Slaz, Teofil, Torreador, Sigma, Twardzioch, St. Brzost, Jerzy Wł. Urbański, Robert Galant, Alcybiades Kminek, Ariostefanes, Old Ack, Julian Rozbij Tuwicki, Zenon Pseudeck, Fra Filippo Sconoppi, Harryman, I. Dem, Ikacy Ikacewicz początkujący poeta, Barbiere di Varsavia, Prof. Baltazar Dziwacki, Profesor Ptaszek, Edumion, Stary małpiarz, Tandal Endymion, Zenon Pseudeckq, Madam Ickiewicz.

          Urodził się w Łodzi, przy ul. Widzewskiej 44 (obecnie Kilińskiego 46), w mieszczańskiej rodzinie zasymilowanych Żydów. W latach 1904–1914 uczęszczał do Męskiego Gimnazjum Rządowego w Łodzi. Na początku uczył się słabo, nie okazywał zainteresowania przedmiotami ścisłymi, zwłaszcza matematyką, przez co powtarzał szóstą klasę.

          Zadebiutował w 1911 przekładem na esperanto wierszy Leopolda Staffa. W roku 1913 miał miejsce jego właściwy debiut poetycki, wiersz Prośba opublikowany został w „Kurierze Warszawskim”. Utwór poeta podpisał inicjałami St. M., poznanej w 1912, swojej przyszłej żony Stefanii Marchwiówny.

          W 1916, z myślą rozpoczęcia studiów, przeniósł się do Warszawy. Studiował prawo i polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim (1916–1918), ukończył jedynie po jednym semestrze. W trakcie studiów rozpoczął współpracę z czasopismem Pro Arte et Studio. Był jednym z założycieli grupy poetyckiej Skamander w 1916. 30 kwietnia 1919 poślubił Stefanię Marchew. W czasie wojny polsko-bolszewickiej pracował w Biurze Prasowym naczelnego wodza Józefa Piłsudskiego[4]. W młodości inspirował się twórczością Leopolda Staffa (pisał o tym w swych pamiętnikach). Członek założyciel Związku Artystów i Kompozytorów Scenicznych (ZAiKS).

          W 1939 wyemigrował przez RumunięWłochy do Francji. Wspólnie z Janem LechoniemAntonim SłonimskimKazimierzem Wierzyńskim oraz Mieczysławem Grydzewskim (określanymi jako poeci satelici) spotykali się w paryskiej kawiarni Café de la Régence.

          W obliczu kapitulacji Francji (1940) i osobistego zagrożenia, Tuwim i Lechoń udali się przez Hiszpanię do Lizbony, a następnie do Rio de Janeiro, gdzie dołączył do nich Kazimierz Wierzyński. Ostatecznie wspólnie też wyjechali do Nowego Jorku, gdzie poeta mieszkał przez blisko pięć lat (1942–1946).

          Tuwim i Oskar Lange pisali dla pism „Nowa Polska” oraz „Robotnik”, natomiast Wierzyński i Lechoń utworzyli „Tygodnik Polski”. Z kolei Grydzewski wyjechał do Londynu, gdzie pozostał redaktorem naczelnym demokratyczno-liberalnego tygodnika „Wiadomości Polskie, Polityczne i Literackie”, a po wojnie „Wiadomości”, odpowiednika krajowych „Wiadomości Literackich”. Członkowie grupy poetyckiej „Skamander” stanowili pierwszą, wielką falę emigracji polskich literatów i poetów.

          W czasie okupacji niemieckiej całość twórczości Juliana Tuwima trafiła na niemieckie listy proskrypcyjne jako szkodliwa i niepożądana z przeznaczeniem do zniszczenia[.

          Do Polski Tuwim wrócił w czerwcu 1946 roku i stał się osobą chronioną, adorowaną i uprzywilejowaną przez ówczesne władze. Został okrzyknięty poetą państwowym. W tym samym roku Tuwimowie adoptowali córkę Ewę. W latach 1947–1950 pełnił funkcję kierownika artystycznego Teatru Nowego. W listopadzie 1949 został członkiem Ogólnokrajowego Komitetu Obchodu 70-lecia urodzin Józefa Stalina. Po wojnie Tuwimowie otrzymali opuszczony dom w Aninie przy ul. Zorzy 19, gdzie mieszkali wraz z Ireną Tuwim (siostrą poety). Dom ten po śmierci Tuwima nabył Piotr Jaroszewicz.

          W ostatnich latach życia Tuwim stworzył niewiele wierszy; czasami tylko ulegał prośbom zaprzyjaźnionych redaktorów, potrzebujących wierszy na rocznicowe okazje. Pisał prywatnie (bez publikowania). Do końca zajmował się też tłumaczeniami i zbieraniem kuriozów literackich, które publikował w miesięczniku „Problemy” w cyklu „Cicer cum caule”.

          Zmarł 27 grudnia 1953 w pensjonacie ZAiKS-u „Halama” w Zakopanem na atak serca

          Został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie (kwatera A24-tuje-14/15).

          Był autorem tekstów kabaretowychrewiowych i librecistą oraz autorem tekstów politycznych. Był współautorem i redaktorem pism literackich i satyrycznych (SkamanderWiadomości LiterackieCyrulik Warszawski). Tłumacz literatury rosyjskiej, m.in. Aleksandra Puszkina (Jeździec miedziany, Połtawa), Władimira Majakowskiego (Obłok w spodniach). Był autorem popularnych wierszy dla dzieci, m.in. Lokomotywa, Ptasie radio, Pan Hilary, Słoń Trąbalski, Bambo. Był bibliofilem i kolekcjonerem kuriozów (Czary i czarty polskie, Pegaz dęba, Cicer cum caule).

          Znany był ze swojego specyficznego humoru objawiającego się bystrością umysłu i świeżością. Świeżości tej szukał najczęściej w języku – głównym orężu modernizmu, a szczególnie postmodernizmu. Swe badania językowe rozpoczął od nauki esperanto jeszcze w latach gimnazjalnych. Tłumaczone na esperanto wiersze Staffa, a także Testament mój (Mia testamento) Juliusza Słowackiego i inne wiersze zostały opublikowane na łamach Esperantysty Polskiego (Pola Esperantisto). W późniejszych badaniach nad językiem tworzył neologizmy. Podobnie jak B. LeśmianA. Wat i S. Młodożeniec, tworzył tak zwany język pozarozumowy (zaum), którego poznanie miało być aprioryczne i zgodne ze skojarzeniami każdego odbiorcy. Próby te wyraził w Słopiewniach.

          Poezja Tuwima uważana jest za jedną z najtrudniejszych ze względu na częste gry słów, zwielokrotnienia znaczeń jednego wyrazu poprzez inne, nie zawsze jasne podkreślenia niektórych słów w zdaniu jakby było ono niedokończone. Ogromna giętkość i błyskotliwość tego języka przyjmuje często koloryt humorystyczny, jak w Balu w Operze. Słowa przyjmują cechy opisywanej rzeczywistości (np. mistrzowsko zastosowana została rytmika i szelest polskich słów w Lokomotywie, przez co jest to wiersz-onomatopeja).

          Oprócz dzieł charakteryzujących się niebywałym pięknem i kulturą słowa, Julian Tuwim tworzył także wiersze pisane językiem potocznym, czy wprost wulgarnym (np. „Do prostego człowieka” czy „Wiersz, w którym autor grzecznie, ale stanowczo uprasza liczne zastępy bliźnich, aby go w dupę pocałowali”).

          Jedynym właścicielem autorskich praw majątkowych wszystkich utworów poety oraz jego siostry Ireny Tuwim-Stawińskiej jest Fundacja im. Juliana Tuwima i Ireny Tuwim, założona w 2006 r., przez córkę Tuwima Ewę Tuwim-Woźniak.

          Dla polskich antysemitów, szczególnie w okresie międzywojennym, na zawsze pozostał Żydem i jako taki był w tym czasie przedmiotem brutalnych ataków. Zarzucano mu „zażydzanie” polskiej literatury: „Tuwim nie pisze po polsku, lecz tylko w polskim języku (...), a jego duch szwargoce” („Prosto z mostu”, publikacje w latach 1930). Nazywano go gudłajskim Mickiewiczem. Natomiast dla wielu Żydów był zdrajcą, który wybrał polskość. Tuwim zmagał się z tą swoją podwójną tożsamością przez całe życie. Przed II wojną światową opowiadał się za asymilacją Żydów.

          Problem swojej tożsamości narodowości J. Tuwim poruszył m.in. w pierwszych wersach wiersza napisanego z okazji pochowania matki na łódzkim cmentarzu żydowskim („Matka”): Jest na łódzkim cmentarzu, / Na cmentarzu żydowskim, / Grób polski mojej matki, / Mojej matki żydowskiej. (...).

          [Wikipedia 2020]

          Poprzedni Patroni

          Generał Henryk Jankowski "Kuba" - patron XXVI Liceum

          Generał Henryk Jankowski "Kuba" urodził się 11 czerwca 1922 roku w Warszawie, gdzie spędził dzieciństwo i lata młodości. Po przegranej wojnie obronnej w 1939 roku angażuje się w działalność organizacji konspiracyjnych walczących z hitlerowskim okupantem.

          W szeregach GL i AL. Przechodzi szkolenie wojskowe, a zdobytą wiedzę i umiejętności wykorzystuje w walce zbrojnej z hitlerowcami na terenie Warszawy. Z chwilą wybuchu Powstania Warszawskiego, jako dowódca kompanii walczy na Starym Mieście i Żoliborzu, dając przykład żołnierskiego poświęcenia i bohaterstwa.

          Po zgładzeniu sztabu AL na ulicy Freta 16, w wyniku niemieckiego bombardowania, oraz po upadku Powstania wraz z grupą ocalałych powstańców przedziera się wpław przez Wisłę na praski brzeg, gdzie wstępuje w szeregi Wojska Polskiego. Jest zawsze na pierwszej linii frontu. Walczy między innymi na Wale Pomorskim, o zdobycie Berlina, nad Łabą aż do zakończenia wojny.

          Za zasługi bojowe i pełną poświęcenia służbę został odznaczony:

          > Krzyżem Grunwaldu 2 klasy, 

          > Krzyżem Virtuti Militari 5 klasy, 

          > Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski, 

          > Krzyżem Walecznych, Krzyżem Partyzanckim, 

          > Krzyżem Powstańczym, 

          > medalem "Za Warszawę", 

          > medalem "Za Odrę, Nysę, Bałtyk", 

          > medalem "Za zdobycie Berlina" 

          > i wieloma innymi, które znaczyły etapy jego wojennej biografii.

          Generała Henryka Jankowskiego "Kubę" cechował zwykle serdeczny stosunek do ludzi, głęboka uczciwość, niestrudzona pracowitość i wytrwałość - tak pisał o nim jego bezpośredni przełożony uznany autorytet moralny i ekspert wojskowy gen. Kuropieska.

          Niedługo przed śmiercią gen. Jankowski zostaje przewodniczącym Społecznego Komitetu Budowy Szkół 1000-lecia Warszawskiego Okręgu Wojskowego i staje się jednym z inicjatorów budowy dwóch szkół wzniesionych przez Warszawski Okręg Wojskowy: Szkoły podstawowej w Studziankach i Szkoły średniej w Aninie.

          Po krótkiej i ciężej chorobie zmarł 10 sierpnia 1959 roku. Został pochowany w Alei Zasłużonych na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach w Warszawie. 

          Henryk Jankowski żył krótko i w ciągu zaledwie połowy przeciętnej życia człowieka jednak przeżył tyle, że starczyłoby na co najmniej dwa życia. 

          Walczył, był ranny, pracował, angażował się w budowę szkół. Podczas pobytu w Instytucie Badań Jądrowych w Dubnej pod Moskwą otrzymuje dużą porcję promieni. Umiera mając zaledwie 37 lat w niejasnych okolicznościach. 

          Kiedy oddawano do użytku naszą szkołę, delegacja WOW zaproponowała Radzie Pedagogicznej, żeby nadać jej imię swego dowódcy i budowniczego szkoły Henryka Jankowskiego "Kuby".

          Dzisiejsi uczniowie znają swego patrona przede wszystkim jako żołnierza i inicjatora budowy szkoły. Dzięki jego historycznym związkom z WOW - szkoła korzystała przez wiele lat z opieki i współpracy z wojskiem. Dziś wiele się zmieniło, ale i dziś wojsko czuje się związane z naszą szkołą i nie odmawia pomocy - dowodem planowana musztra paradna podczas obchodów 35-lecia budynku szkolnego.

          Ksiądz Jan Twardowski patron Gimnazjum nr 103

          Zmarły 18 stycznia 2006 roku ksiądz Twardowski był człowiekiem, o jakiego niełatwo we współczesnym świecie, w którym pogoń za karierą i pieniądzem często przesłania prawdziwe i nieprzemijające wartości. 

          Jego zyciorys i literacki dorobek czynią go postacią nieposzlakowaną, zawsze oddaną Bogu, ojczyźnie i literaturze. 

          Jan Twardowski urodził się 1 czerwca 1915 roku w Warszawie. 

          Uczęszczając do gimnazjum im. Tadeusza Czackiego w latach 1933-1935 współredagował międzyszkolne czasopismo młodziezy gimnazjalnej "Kuźnia Młodych". 

          Debiutował jako poeta w 1937 roku tomikiem "Powrót Andersena". 

          W czasie II wojny światowej był zołnierzem Armii Krajowej i uczestnikiem powstania warszawskiego, choć w akcjach zbrojnych nie brał bezpośredniego udziału. 

          Po wojnie, w 1948 roku przyjął święcenia kapłańskie. 

          Był wikarym w Zbikowie przy tamtejszej Państwowej Szkole Specjalnej, a takze prefektem w liceum im. Gen. Józefa Sowińskiego i w szkole specjalnej w Pruszkowie. 

          W 1959 został rektorem warszawskiego kościoła sióstr wizytek; funkcję tę sprawował aż do śmierci. 

          W swoim dorobku literackim ma ksiądz Twardowski ponad 20 tomików wierszy, z których najbardziej znane to: "Niebieskie okulary" (1980), "Który stwarzasz jagody" (1983), "Na osiołku" (1986), "Nie przyszedłem pana nawracać" (1986), "Sumienie ruszyło" (1989), "Niecodziennik" (1991), "Nie martw się" 1992). 

          Jego wiersze doczekały się przekładów na kilkanaście języków. Poeta był laureatem wielu nagród. 

          Juz w 1978 roku otrzymał Nagrodę im. Brata Alberta w dziedzinie sztuki sakralnej. 

          W 1980 roku dostał nagrodę PEN-Clubu im. Roberta Gravesa za całokształt twórczości. Przyznano mu Medal im. Janusza Korczaka oraz Nagrodę Nowojorskiej Fundacji Kościuszkowskiej im. Alfreda Jurzykowskiego. 

          W 1997 roku został laureatem Nagrody Ministra Kultury i Sztuki za twórczość literacką. Ks. Twrdowski otrzymał tez tytuł "Poety naszych czasów", przyznany przez czytelników miesięcznika "Poezja dzisiaj". 

          W 2001 roku został laureatem nagrody TOTUS, przyznawanej przez Fundację Dzieło Nowego Tysiąclecia i nazywanej katolickim Noblem. 

          Szczególnie nalezy podkreślić fakt, ze był kawalerem Orderu Uśmiechu, przyznawanego przez dzieci. 

          Katolicki Uniwersytet Lubelski przyznał mu doktorat honoris causa. 

          Pośmiertnie prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyzem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi w upowszechnianiu humanistycznych wartości i za osiągnięcia literackie. 

          Miał zawsze znakomity kontakt z młodymi ludźmi, do których często zwracał się w swoich wierszach. Uczył religii dzieci niepełnosprawne w Państwowej Szkole Specjalnej. Praca z nimi zaowocowała notatkami, z których powstały później zbiory "Zeszyt w kratkę", "Nowy zeszyt w kratkę", "Patyki i patyczki". 

          Ukazywał swoim wychowankom świat piękny, lecz nieskomplikowany, bogactwo zawarte w przedmiotach i zdarzeniach dnia codziennego. Jego twórczość zawsze bliska była idei integracji i jej załozeniom. 

          Nalezał do najpoczytniejszych (łączny nakład jego publikacji dochodzi do miliona egzemplarzy) i najbardziej cenionych polskich poetów. Jednocześnie znany był z niezwykłej skromności.

          Zwykł mawiać o sobie: Właściwie poetą nie jestem, a tylko piszę wiersze. 

          O księdzu Janie z równym zachwytem piszą wierzący i niewierzący. 

          Piotr Kuncewicz w Leksykonie polskich pisarzy współczesnych stwierdził, ze w jego utworach znajdziemy niezmiernie wiele ciepłego humoru, bezceremonialności w traktowaniu rzeczy ostatecznych. 

          W swojej poezji w najprostszy sposób mówił czym jest wiara, ufność, obcowanie z Bogiem, ludźmi, czym jest miłość przyjaźń. Jego pozbawione patosu i górnolotnych zwrotów wiersze poruszają problemy zwykłych ludzi. Są pełne wigoru i radości zycia. 

          Dlatego mają ogromne walory wychowawcze. Ksiądz Wiesław Niewęgłowski w homilii wygłoszonej podczas mszy za jego duszę powiedział miedzy innymi: Nie był intelektualistą, ale był mędrcem i z tej swojej mądrości, która wynikała z głębokich przemyśleń, rodziła się jego poezja, jego widzenie świata. 

          Sam autor tak pisał o swojej twórczości: Wiersze ocalają to, co podeptane. W dobie komputerów i techniki objawiają się jako coś ludzkiego, serdecznego, co nie jest zatrute nienawiścią, złością, sporami. Wnoszą ład i harmonię. Odkazają dzisiejszą rzeczywistość. 

          Ksiądz Twardowski od wielu lat związany był ze społecznością Anina. 

          Wiele czasu spędzał w domu rodzinnym pani Aldony Kraus, utrzymywał bliskie kontakty i przyjacielską więź z parafią w Aninie, gdzie odprawiał msze. Tutaj powstało tez wiele jego wspaniałych wierszy.

    • Kontakty

      • XXVI Liceum Ogólnokształcące im. Juliana Tuwima w Warszawie, ul. Alpejska 16
      • Sekretariat - 22 277 11 01, (środa - dzień pracy własnej sekretariatu - bez przyjęć interesantów) Pokój nauczycielski - 22 277 11 02, Wice dyrektor - 22 277 11 03, Administracja - 22 277 11 07, Kadry - 22 277 11 05, Pedagog - 22 277 11 04, Portiernia - 22 277 11 08, Biblioteka - 22 277 11 06,
      • 04-628 Warszawa ul. Alpejska 16 Poland
      • https://www.facebook.com/26LiceumJulianaTuwima
      • liceumalpejska_official
      • Kamila Rudzińska e-mail: iod.wawer@edukompetencje.pl
    • Logowanie